Jak uzyskać rozwód kościelny? Sprawdź, na czym polega unieważnienie małżeństwa
Rota Rzymska, czyli najwyższy trybunał Stolicy Apostolskiej jest (w dużym skrócie) odpowiednikiem Sądu Najwyższego. Znaczenie Roty Rzymskiej w tzw. „rozwodach kościelnych” jest istotne, ponieważ stanowi ostatni środek odwoławczy w procesach kościelnych.
Rota Rzymska to trybunał powoływany przez Papieża, który funkcjonuje nieprzerwanie od XIV wieku, oczywiście z pewnymi zmianami. Rota to Trybunał kolegialny, składający się z Audytorów powoływanych przez Papieża, na czele którego stoi Dziekan. Z punktu widzenia procesu o unieważnienie małżeństwa Rota pełni wiele zasadniczych funkcji, przybliżenie tej instytucji będzie możliwe, kiedy skupimy się na dwóch.
Rola Trybunału Roty Rzymskiej
Pierwszą funkcją Roty Rzymskiej jest rozpatrywanie spraw apelacyjnych. W sytuacji gdy wyczerpiemy wszystkie możliwe środki odwoławcze w naszej sprawie, możemy poprosić o przekazanie naszej sprawy pod osąd Roty. Jak wspomina Dziekan Roty Rzymskiej w jednym ze swoich sprawozdań, liczba spraw małżeńskich w latach 1992-2002 wzrosła prawie dziesięciokrotnie! Pokazuje to istotne znaczenie Roty Rzymskiej jako (de facto) ostatecznego środka odwoławczego. W związku z tym, jeżeli otrzymamy negatywny wyrok w I oraz II instancji nie należy się poddawać, ponieważ zawsze możemy skorzystać z możliwości przesłania sprawy do Rzymu.
Drugą funkcją, którą chcielibyśmy przybliżyć jest orzecznictwo Roty Rzymskiej, które ma bezpośredni wpływ na wyrokowanie sądów niższych instancji. Zgodnie z prawem kanonicznym w sytuacji, gdy nie mamy odpowiedniego przepisu, należy opierać się na orzecznictwie Roty. W praktyce, analizując dany stan faktyczny warto spojrzeć na wyroki, które w podobnych sprawach wydała Rota Rzymska, dzięki temu możemy lepiej uargumentować swoje stanowisko, które przedstawiamy sądowi niższej instancji. Co do zasady linia orzecznicza sądów niższej instancji powinna być zgodna z orzecznictwem Roty Rzymskiej.
W prawie kanonicznym zgodne małżeństwo tworzą osoby, które są w stanie m.in. wychować potomstwo. Co się jednak dzieje, kiedy mamy impotencję lub bezpłodność?
Jednym z najważniejszych celów małżeństwa kościelnego jest zrodzenie potomstwa oraz wychowanie dzieci. Nie zawsze jednak może do tego dojść, np. z powodu impotencji, albo bezpłodności. Czy tego typu zjawiska są podstawą do orzeczenia nieważności małżeństwa kościelnego?
Bezpłodność a rozwód kościelny
Kan. 1084 par. 1 KPK mówi nam o tym, że niezgodność dokonania stosunku małżeńskiego uprzednia, bądź trwała, jest podstawą do stwierdzenia nieważności małżeństwa już z samej natury. Ślub kościelny jest bowiem potwierdzeniem tego, iż dana osoba będzie zdolna do podjęcia istotnych obowiązków małżeńskich, czyli do legalnego zawarcia małżeństwa.
Bezpłodność stanie się argumentem do stwierdzenia nieważności, jeżeli fakt ten był znany już w czasie ślubu i został zatajony przed drugą osobą. Z punktu widzenia prawa kościelnego małżeństwo automatycznie zostało zawarte nieważnie, a jedna z osób dokonała oszustwa, wyłącznie w celu zawarcia małżeństwa.
Jeżeli bezpłodność została wykryta już po zawarciu małżeństwa, to w takim przypadku nie ma podstawy do "unieważnienia" związku małżeńskiego.
Podstawowym zagadnieniem do analiz dotyczących instytucji adwokata kościelnego, jego zadań oraz sposobu ich pełnienia jest wyjście od etymologii sława adwokat oraz litery i ducha prawa kanonicznego.
Należy wyraźnie podkreślić, że adwokat kościelny w Sądzie kościelnym asystuje stronie prowadząc spór. Nie występuje jednak w jej imieniu. W sądzie kościelnym adwokat kanoniczny jest tylko rzecznikiem strony. W szerokiej literaturze przedmiotu zakazuje się i przestrzega adwokatów kościelnych przed prokurowaniem, doradzaniem wiernym, przedstawiania linii zaskarżenia sakramentu małżeństwa. Dlatego też działalność doradcza traktowana jest jest jako aktywność niezgodna z literą prawa oraz pozostająca w kontrze do posługi adwokata kanonicznego w Kościele.
Zarówno KPK, jak i Instrukcja Procesowa Dignitas Connubii zabraniają adwokatom kościelnym podejmowania określonych działań, niezgodnych z charakterem sprawowanych przez nich funkcji. Zakaz zawarty tak w KPK, jak i w Instrukcji Procesowej Dignitas Connubii, dotyczy układania się ze stroną (lub stronami) o wygórowane wynagrodzenie, przy czym układ taki jest nieważny (kan. 1488 § 1 KPK i art. 110, n. 2 Instrukcji), sprzeniewierzenia się̨ urzędowi przez przyjmowanie podarunków lub składanych obietnic albo z innego motywu (kan. 1489 KPK i art. 110, n. 3 Instrukcji), wydobywania sprawy z właściwych trybunałów, by korzystniej została rozstrzygnięta przed innymi (kan. 1488 § 1 KPK i art. 110, n. 4 Instrukcji)
Ponadto Instrukcja zakazuje adwokatowi kościelnemu zrzeczenia się - podczas trwania sprawy - mandatu bez słusznej przyczyny (art. 110, n. 4). Dokument zawiera również normę generalną, w myśl której adwokaci i pełnomocnicy, którzy wykroczyliby przeciwko powierzonemu im urzędowi, powinni być ukarani stosownie do przepisów prawa karnego (art. 111 § 1 KPK).
Papież Jan Paweł II, w wystąpieniu z dnia 28 stycznia 1982 roku, zwracając uwagę na wykonywanie doniosłej misji przez sędziów rotalnych zaznaczył, że za trudne uważa także zadanie adwokatów kościelnych, jako ich współpracowników. Świadczą̨ oni swoim klientom najlepszą pomoc na tyle, na ile czynią wysiłek pozostawania w obszarze prawdy, miłości Kościoła i miłości Boga. Mając zaś na względzie całokształt życia rodzinnego, Ojciec Święty wyraził życzenie, by adwokaci kościelni zawsze aktywnie współpracowali dla dobra instytucji rodziny. Aktywność ta powinna być służbą Kościołowi i dlatego jest postrzegana jako posługa kościelna.
Gdy chodzi o obowiązki adwokata, to w pierwszym rzędzie należy do nich uczciwe prowadzenie sprawy klienta, co pośrednio wynika z kan. 1490 KPK. Natomiast Instrukcja expressis verbis zobowiązuje adwokata kościelnego do obrony - zgodnie z charakterem urzędu - praw strony oraz zachowania tajemnicy tegoż urzędu (art. 104 § 1). Powinnością pełniącego posługę obrońcy jest następnie okazywanie szacunku i posłuszeństwa trybunałowi; uchybienia adwokata kościelnego w tym zakresie uprawniają sędziego do zawieszenia go w wykonywaniu swojej funkcji w trybunałach kościelnych (kan. 1470 § 2 KPK).
Co się tyczy uprawnień adwokata kościelnego, to należy wymienić: 1) prawo do obecności podczas przesłuchania stron, świadków i biegłych (kan. 1678 § 1, n. 1 KPK); 2) prawo do stawiania pytań świadkom, lecz za pośrednictwem sędziego, chyba że prawo partykularne stanowi inaczej (kan. 1561 KPK); 3) prawo do przeglądania akt sądowych, nawet jeszcze przed ich publikacją, i zapoznania się̨ z dowodami przedłożonymi przez strony (kan. 1678 § 1, n. 2 KPK); 4) prawo do przeglądania akt, które nie są̨ im jeszcze znane, i otrzymania odpisów akt sprawy podczas publikacji akt (kan. 1598 § 1 KPK i art. 235 § 1 Instrukcji); 5) prawo do zapoznania się - podczas publikacji akt - z aktami, których utajnienie przed stronami sędzia uzna za konieczne dla uniknięcia poważnego niebezpieczeństwa, po uprzednim złożeniu przysięgi lub przyrzeczenia zachowania tajemnicy (art. 234 Instrukcji); 6) prawo do przedłożenia na piśmie obrony (kan. 1601 KPK i art. 240 § 1 Instrukcji); 7) prawo do repliki na głos adwokata strony przeciwnej lub obrońcy węzła małżeńskiego.
Zawsze należy pamiętać, że zadaniem tak sędziego, jak i stron procesowych oraz ich adwokatów podczas procesu jest odtwarzanie, przypominanie faktów, a nie ich tworzenie i doradzanie, co mają robić i mówić w procesie o stwierdzenie nieważności sakramentalnego małżeństwa.
Jak wykazano powyżej, w sposób enumeratywny i taksatywny, prawodawca kościelny w żadnym przepisie kodeksowym nie tylko nie wskazuje doradztwa jako przejaw aktywności adwokatów kościelnych, ale i zakazuje adwokatom kościelnym podejmowania określonych działań doradczych, niezgodnych z charakterem sprawowanych przez nich funkcji.
Na koniec wypada zwrócić uwagę, że Sądy kościelne wyraźnie przestrzegają petentów (wiernych) przed szukaniem pomocy w sprawach o stwierdzenie nieważności małżeństwa u osób lub kancelarii ogłaszających się w prasie lub za pośrednictwem internetu. Osoby te zwykle nie mają żadnych uprawnień do występowania w sądach kościelnych jako adwokaci kościelni. W większości przypadków nie dysponują też one wystarczającą wiedzą i wykształceniem z zakresu prawa kanonicznego. Żądając bezpodstawnie bardzo wysokich opłat za swoje usługi, niejednokrotnie nieuczciwie wykorzystują czyjeś szczere pragnienie rozwiązania trudnych spraw. Praktyka sądowa wskazuje zresztą też na to, że tego rodzaju „pomoc” i „doradztwo” nie na wiele się przydaje, a uciekanie się do proponowanych przez takie osoby środków rodzi uzasadnione podejrzenia o chęć nieuczciwego osiągnięcia pożądanego wyroku. Niestety w obowiązującym stanie prawny nazwa „adwokat kościelny” nie podlega ochronie prawnej w przeciwieństwie do nazwy zawodu „adwokat” w rozumieniu ustawy dnia 26 maja 1982 r. Prawo o adwokaturze. Ponadto zgodnie z treścią przepisu art. 61 § 1 Kodeksu wykroczeń karalne jest wprowadzanie innych osób w błąd poprzez przypisywanie sobie stanowiska, tytułu lub stopnia, którego się nie posiada, a także karalne jest publiczne używanie lub noszenie odznaczenia, odznaki, stroju lub munduru, do których nie ma prawa. Dlatego coraz częściej wykorzystuje się tę lukę w prawie i w efekcie spotkać można w przestrzeni publicznej samozwańczych tzw. „adwokatów kościelnych” zajmujących się doradztwem, co jak wskazano powyżej nie ma nic wspólnego z autentycznym i zgodnym z przepisami prawa kanonicznego wykonywaniem posługi w Kościele.
Mając na uwadze powyższe, należy stwierdzić iż chcąc zachować najwyższe standardy pracy, ale przede wszystkim spełniając kryteria prawodawcy kościelnego, adwokat kościelny w swojej praktyce nie może doradzać petentom.
W przeciwnym razie naraziłby się na odpowiedzialność karno-dyscyplinarną z konsekwencją pozbawienia wykonywania swojej funkcji.
Zaburzenie osobowości w postaci lękliwości jest dokuczającym problemem stresu, niepokoju oraz ciągłego napięcia. Czy tego rodzaju zachowania mogą być podstawą do nieważności małżeństwa?
Lękliwość pojawia się często m.in. z poczucia braku akceptacji samego siebie, niepewności i niechęci do relacji z innymi osobami. Unikanie kontaktów społecznych oraz zawodowych pochodzi z obawy przed krytyką, czy też odrzuceniem przez innych ludzi. Taki stan rzeczy wynika też niekiedy z nadmiernej wrażliwości na ewentualną krytykę i strachem przez odrzuceniem. Problemem mogą być nawet żarty, odbierane jako ściśle personalne uwagi.
Czy lękliwość może doprowadzić do rozwodu kościelnego?
Osoby z tego rodzaju zaburzeniami czują niepokój, są przekonane o swojej nieatrakcyjności i niższości w społeczeństwie. Z obawy przed krytyką celowo ogranicza się wiele aspektów funkcjonowania w życiu, głównie polegających na maksymalnej redukcji kontaktów społecznych. Wszystko może również znacznie wpłynąć na relacje w małżeństwie, bowiem osoba lękliwa będzie miała kłopot z tworzeniem związku małżeńskiego i spełniać jego podstawowe obowiązki, jakie są wymienione w prawie kanonicznym. Brak wywiązywania się z obowiązków małżeńskich może skutkować nieważnością małżeństwa.
Zaburzenia często są brane pod uwagę w procesie kościelnym
Zaburzenia osobowości to częsty wątek, jaki zostaje podjęty w procesie kościelnym, mającym doprowadzić do rozwodu kościelnego. Zaburzenia osobowości mają bowiem realny wpływ na spełnianie istotnych obowiązków małżeńskich, a więc lękliwość również może się do tej grupy wpisywać. Oczywiście należy na podstawie tego udowodnić, że osoba z lękliwością faktycznie nie potrafi budować relacji małżeńskich.
Należy zatem zbadać i przeanalizować czas życia między małżonkami i określić, kiedy owa lękliwość się pojawiła i w jakim stopniu. Nie można jednak wszystkich problemów brać pod uwagę, ponieważ ewentualne lekkie niedomaganie nie zostanie uwzględnione przy decyzji sądu kościelnego.
Nieważność małżeństwa kościelnego może zostać podjęta z różnych powodów. Czy możliwa jest taka sytuacja z uwagi na oszustwo finansowe?
Bardzo często osoby będące np. w narzeczeństwie, nie są w stanie zobaczyć u drugiej osoby jakichkolwiek wad i wynika to z oczywistego, całkowitego zaufania. Łatwowierność może jednak przynieść nieoczekiwane zdarzenia i doprowadzić chociażby do statusu ofiary oszustw finansowych.
Stwierdzenie nieważności małżeństwa i oszustwo finansowe
Jeśli chodzi o tego rodzaju kwestie, to należy wziąć pod uwagę prawo kanoniczne i tytuły dotyczące wprowadzenia w błąd. Chodzi o zawarcie małżeństwa m.in. na podstawie podstępu, który wychodzi na jaw dopiero w czasie późniejszym. Jeśli owy podstęp był celowy, z celem nakłonienia do zawarcia małżeństwa, a także w następstwie również jego zakłócenia, to takie małżeństwo może zostać uznane jako nieważne.
Są sytuacje, że jeden z partnerów wiąże się z osobą, która jest zadłużona i zwyczajnie ukryła fakt, iż np. wzięła kredyt, czy też ma do spłacenia środki po braniu udziału w grach hazardowych. Takie informacje oczywiście bardzo często istotnie niszczą relacje małżeńskie i jest to winą nieuczciwego małżonka, który w pełni świadomie wprowadził w błąd drugą stronę.
Podczas procesu kościelnego trzeba udowodnić fakt zatajenia prawdy, dotyczącej wyraźnych kłopotów finansowych i oczywiście dowody musi przedstawić strona poszkodowana.
Prawo kanoniczne ma dość ściśle określony zakres praw oraz obowiązków. Zapytania mogą również dotyczyć in vitro i zakazu aborcji, w konfrontacji z istotnymi obowiązkami małżeńskimi.
Są to o tyle istotne tematy, bowiem powiązane z brakiem współżycia, stanowiący podstawę istotnych obowiązków małżeńskich w procesie o nieważność małżeństwa.
Przypomnijmy, że niespełnienie któregoś z istotnych obowiązków małżeńskich może być powodem do tzw. rozwodu kościelnego. Więcej o tym pisaliśmy na naszym blogu, w artykule - Istotne obowiązki małżeńskie. Jak to ma się do in vitro oraz aborcji?
In vitro oraz aborcja w prawie kanonicznym
Jednym z istotnych obowiązków małżeńskich jest dopełnienie małżeństwa w postaci zrodzenia oraz wychowania dzieci. Jest to zatem powiązane ze współżyciem seksualnym, a więc intymnymi relacjami między współmałżonkami, ale w sposób naturalny.
Niemożliwe z punktu prawa kanonicznego jest wchodzenie na drogę antykoncepcji, wykluczającej zrodzenie potomstwa oraz procedury rodzenia dzieci bez naturalnego procesu seksualnego, a więc np. przy pomocy in vitro, ponieważ jest to sprzeczne z nauką Kościoła.
Małżeństwo zawarte w Kościele to nierozerwalny związek kobiety i mężczyzny. Istnieją jednak przypadki, że z punktu widzenia prawa kanonicznego małżeństwo mogło zostać niedopełnione, czyli inaczej nieskonsumowane.
Niedopełnione małżeństwo daje podstawy do wystąpienia o tzw. dyspensę papieską, właśnie z wcześniej wymienionego powodu. Chodzi o niespełnienie istotnego obowiązku małżeństwa, w postaci braku zbliżenia seksualnego.
Taki przypadek określany jest jako małżeństwo zawarte, ale niedopełnione. Jak zatem uzyskać dyspensę papieską, a więc zakończenie małżeństwa?
Dyspensa papieska - co to jest?
Dyspensą papieską jest poluzowanie zasad związanych z prawem kościelnym, w zależności od danego przypadku.
Dyspensę może wydać organ odpowiadający władzy kościelnej, w granicach zapisanych w prawie kanonicznym. Ponadto taką decyzję może zaordynować podmiot specjalnie wskazany do spraw wydawania dyspensy, ale również zgodnie z istniejącym prawem, bądź też w ramach konkretnie określonych zasad.
Apostazja jest oficjalnym odstępstwem od wiary, do którego dochodzi po spełnieniu odpowiedniej procedury. Czy wyklucza ona potem możliwość ślubu w kościele?
Dzisiaj apostazja jest równoznaczna z wystąpieniem z Kościoła katolickiego, skreśleniem wyznania, czy też zasad.
Apostazja w prawie kanonicznym
Zgodnie z kan. 751 prawa kanonicznego, apostazja jest porzuceniem wiary chrześcijańskiej i występuje na podstawie formalnych dokumentów, ustanowionych jako Dekret Ogólny Konferencji Episkopatu Polski.
Apostata zgodnie z dokumentami tego typu staje się osobą, która porzuciła wiarę chrześcijańską, przystępując jednocześnie do innej religii, bądź też będąc również poza innymi religiami.
Apostazja - jak dokonać?
W związku z apostazją należy złożyć oświadczenie woli o wystąpieniu z Kościoła. Pismo to trzeba dostarczyć na ręce proboszcza danej parafii i moc prawną ma wtedy, kiedy zainteresowana osoba jest pełnoletnia, ma zdolności do czynność prawnych i jest świadoma efektu takiego ruchu. Akceptowane jest jedynie pisemne oświadczenie w miejscu zamieszkania. Dokumentu nie można dostarczyć poprzez pocztę, drogę elektroniczną, ani na ręce urzędnika cywilnego. Pismo nie ma wówczas mocy prawnej.
Dojrzałość jest aspektem, który powinien charakteryzować każdego dorosłego człowieka, wraz z coraz wyraźniej przekroczoną granicą 18. roku życia. W rzeczywistości często jest jednak zupełnie inaczej, dlatego niedojrzałość to podstawowych kryteriów psychologicznych, decydujących o stwierdzeniu nieważności małżeństwa kościelnego.
Niedojrzałość społeczna oraz emocjonalna jest brana pod uwagę
Wśród przyczyn natury psychicznej, będących istotną przeszkodą do podjęcia obowiązków małżeńskich, są czynniki niedojrzałości społecznej oraz emocjonalnej.
Do niedojrzałości emocjonalnej należy:
- egocentryzm,
- kłopoty z utrzymaniem równowagi emocjonalnej,
- skrajne, bądź nieadekwatne do sytuacji reakcje.
Z kolei niedojrzałość społeczna charakteryzuje się:
- brakiem aktywności społecznej,
- zbyt wysokimi wymaganiami w różnych sytuacjach,
- zbyt szybką rezygnacją w przypadku niepowodzeń,
- brakiem samodzielności.
Niedojrzała osoba często wykazuje się działaniami wyłącznie w przypływie chwili, bez przemyślenia, a tym bardziej bez brania pod uwagę skutków, zwłaszcza w dłuższej perspektywie czasu. Patrzenie tylko na siebie i swój interes zdecydowanie nie sprzyja i stoi w sprzeczności z budowaniem związku małżeńskiego.
Prawo kanoniczne ma w swoich strukturach tzw. instytucję kanonizacji prawa cywilnego, a zatem istnieje możliwość skorzystania z regulacji prawa cywilnego w kościelnym odpowiedniku, jeśli te są zbieżnie z Kościołem. Które instytucje prawa cywilnego mogą być zatem akceptowane w prawie kościelnym?
Instytucja pojednania
Generalnie pojednanie w procesie kościelnym nie jest zjawiskiem nowym, jednak w prawie cywilnym funkcja mediatora oraz zdarzenia mediacyjne są uszczegółowione. Jest to jedna z sytuacji, kiedy prawo cywilne można w pełni wdrożyć do zasad kanonicznych, oczywiście jeśli zakres procedur będzie w pełni akceptowalny przez Kościół. Równie dobrze można zastosować wyłącznie dążenie do pogodzenia się partnerów, co również nie będzie novum.
Oczywiście wszelkie porozumienia powinny nastąpić zastanym stanem faktycznym, bez zgrzytów po żadnej ze stron. Jednym z częściej przypisywanych powodów są niezdolności natury psychicznej do spełnienia obowiązków małżeństwa kościelnego po jednej ze stron, która takiego stanu rzeczy nie uznaje, bądź dochodzi do złej interpretacji. Porozumienie jest tutaj wyjściem z kryzysu i szansą na większą obiektywność w trakcie pozyskiwania dowodów.
W takim przypadku łatwiejsze wydaje się zaanonsowanie świadków, zwłaszcza jeśli są w pokrewieństwie i co ważniejsze - prościej jest znaleźć dowód świadczący o niewinności. Wówczas droga prowadzi strony do porozumienia, albo wskazania innych przyczyn, które są przez którąś ze stron faktycznie do udowodnienia.
Sędzia cywilny
Co ciekawe, sąd kościelny może również być w kontakcie z instytucjami działającymi na drodze cywilnej. Sytuacja może dotyczyć potwierdzania lub przedstawienia faktów np. dotyczących pomocy osobie z zaburzeniami psychicznymi, udzielonej przez instytucje cywilne, lub też w drugim kierunku - kiedy ta pomoc jest wskazana, jeśli problemy zostały ujawnione na drodze procesu kościelnego i po zakończeniu jedna ze stron miałaby zostać objęta opieką przez cywilne placówki.
Często słyszymy - również w telewizji - że można uzyskać rozwód kościelny. Co do zasady, proces kościelny można dla zwykłego "Kowalskiego" tak definiować, jednak oficjalnie to sformułowanie nie istnieje, co często podkreślają nie tylko prawnicy, ale przede wszystkim przedstawiciele Kościoła. Rozwód kościelny nie istnieje.
Rozwód kościelny w języku potocznym
Kwestia tego, że rozwód w Kościele generalnie nie ma miejsca, nie trzeba szeroko wyjaśniać. Mimo wszystko określenie rozwodu kościelnego jest wszędzie obecne i funkcjonuje jako potoczne nazewnictwo jednego z procesów kościelnych, którego pod taką nazwą nie znajdziemy w dokumentach oraz w prawie kanonicznym. Podobnie jest m.in. w nazwach poszczególnych tytułów naukowych, które w niektórych przypadkach działają wyłącznie jako forma grzecznościowa, a nie faktyczny stan. Tak samo - zwłaszcza w starszych pokoleniach - mówi się na lekarza po prostu doktor - bez znaczenia, czy specjalista medycyny ma w rzeczywistości taki tytuł. W naszym przypadku rozwód kościelny oznacza w praktyce nieważność małżeństwa kościelnego.
Rozwód oraz unieważnienie kontra stwierdzenie nieważności małżeństwa
Jakby tego było mało, to do grupy określeń w procesie kościelnym należy dodać jeszcze jedno niefunkcjonujące nazewnictwo - unieważnienie.
- Rozwód jest faktycznym rozwiązaniem węzła małżeńskiego, już podczas istnienia małżeństwa. Rozwód oznacza rozpad, ogłoszony przez sąd powszechny. Jest to rezygnacja z małżeństwa między dwiema osobami, mimo że wcześniej było jak najbardziej ważne i dokonane.
- Unieważnienie jest podobne do powyższego, jednak z tą różnicą, iż węzeł małżeński został rozwiązany przez sąd powszechny, z uwagi np. na błędy proceduralne. Oznacza zatem anulowanie wcześniej ważnego zawarcia małżeństwa.
- Stwierdzenie nieważności małżeństwa kościelnego jest z kolei tym, co występuje w Kościele jako jedyne rozwiązanie procesowe i prawne. Podczas procesu kościelnego uznaje się, że małżeństwo zostało tylko z pozoru zawarte, ale wobec istniejących powodów (moralnych, psychicznych itp), jest nieprawdziwie z punktu prawa kanonicznego ogłoszone. Temat zostaje podniesiony wyłącznie przez sąd kościelny, który analizuje materiały dowodowe i ocenia, czy rzeczywiście w momencie nabożeństwa istniały okoliczności przeciwko zawiązaniu węzła kościelnego. Jeśli istnieją - małżeństwo nigdy nie istniało.
W procesie o stwierdzenie nieważności małżeństwa kościelnego obecny jest także obrońca węzła małżeńskiego. Kim jest i jaka jest jego rola?
Prawo cywilne dopuszcza możliwość wdrożenia zakazu ubiegania się o unieważnienie małżeński. Czy podobne stanowisko istnieje również w prawie kościelnym?
Sprawy w sądach cywilnych są często porównywane z procesami w sądach kościelnych. Czy w sprawie dotyczącej nieważności małżeństwa kościelnego wskazuje się winnego?